Jak już pisaliśmy, Leonard Nimoy definitywnie zakończył swoją prawie półwieczną przygodę z konwentami Star Trek. Jak sam powiedział, od tej pory poświęci się wyłącznie swojej rodzinie oraz ulubionemu hobby, fotografii artystycznej. Dodajmy, że jest w tym hobby bardzo dobry.
Jednak czy to wszystko znaczy, że nie ujrzymy już oryginalnego Spocka w żadnej filmowej roli? Niekoniecznie. Oto wpis, jaki pojawił się na Twitterze:
Trzymajmy kciuki!
No przecież on piętnastu minut nie usiedzi spokojnie! :) I tak trzymać *serduszka w oczach*
OdpowiedzUsuń