czwartek, 29 grudnia 2016

Żegnamy księżniczkę Leię

Z głębokim smutkiem odnotowujemy, że Carrie Fisher (60 l.) nie przeżyła zawału, o którym pisaliśmy w poprzedniej notatce. Choć zagrała w wielu filmach, w naszej pamięci pozostanie na zawsze jako księżniczka Leia Organa z "Gwiezdnych Wojen". I nie jest to żadne umniejszanie jej talentu tylko wyznacznik tego, jak bardzo ją wszyscy kochaliśmy.
Matka Carrie, Debbie Reynolds ("Deszczowa piosenka") przeżyła córkę zaledwie o jeden dzień. Dziś podano, że zmarła w wieku 84 lat wskutek udaru. Z pewnością jej śmierć przyspieszyła wiadomość o utracie córki, którą bardzo kochała. Obie dołączyły do długiego orszaku znanych-i-kochanych, których straciliśmy w 2016 roku

niedziela, 25 grudnia 2016

Księżniczka Leia w niebezpieczeństwie

Moja droga przyjaciółka Carrie Fisher jest w szpitalu. Jeśli możesz poświęcić chwilę z Twojego pracowitego dnia i pomodlić się za nią, przesłać jej dobre myśli,... nadzieję, byłbym wdzięczny. Pozdrawiam, Bill
Tak napisał na swoim profilu William Shatner, gdy Carrie Fisher trafiła do szpitala po zawale serca. Jak widać, ich niedawne spory na temat "kto lepszy", były prowadzone jedynie dla żartu, a oboje bardzo się lubią.
Aktorka zasłabła i przestała oddychać na pokładzie samolotu z Londynu do Los Angeles została podłączona do respiratora. Jej stan lekarze określają jako stabilny. Jak zwykle w takich chwilach, fani SW i ST łączą sie ze sobą w życzeniach dojścia do zdrowia.

Źródło: Facebook