Po występie w filmie Star Trek 2009 zbliżający się wówczas do osiemdziesiątki Leonard Nimoy miał ostatecznie pójść na aktorską emeryturę. Jednak podczas swej przemowy na lotnisku im. JFK w Nowym Yorku, gdzie uczestniczył w uroczystości ostatniego lotu promu Enterprise, Nimoy dał do zrozumienia coś wręcz przeciwnego.
Być może - ale tylko być może - zobaczymy go w sequelu.
Oto, co Nimoy powiedział w rozmowie z reporterami Airlock Alpha:
CAROL COSTELLO: Czy mogę powiedzieć, że naprawdę cię podziwiam? Bardzo się też ucieszyłam twoją rolą w Star Trek 2009. Była duża i ogromnie ważna.
JASON CARROLL: Słuchaj, Carol, rozmawiamy teraz o tym, co przyniesie przyszłość. Czy to możliwe, że zobaczymy Leonarda Nimoya w jednym z następnych filmów Star Trek?
NIMOY: Hmm... rozmawiamy o tym, rozmawiamy...
Ostatnio aktor mówił, że odchodzi i zostawia rolę Spocka bez reszty w rękach Zachary'ego Quinto. Czyżby zmienił zdanie?
Źródło: TrekMovie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz