Pamiętacie hypospray doktora McCoy, sprytne urządzenie, które ulegało pewnym modyfikacjom, ale konsekwentnie pokazywało się w każdym trekowym serialu i filmie? Jak wiele innych trekowych gadżetów, tak i ten przestał już być jedynie fantasmagorią twórców sf.
Nowy przyrząd jest podobny do normalnej strzykawki, tyle że tłok uruchamia siłownik Lorentza, cewke owiniętą wokół magnesu. Przy włączonym napięciu elektrycznym wytwarza się pole magnetyczne generujące siłę. Ona właśnie uruchamia tłok, który wyrzuca lek wewnątrz strzykawki Szybkość wyrzutu i głębokość aplikacji są regulowane zmianą natężenia prądu.
Lek przenika przez skórę z prędkością niemal równą prędkości dźwięku, a wkłucie ma mniejwięcej taką szerokość, jak ssawka komara.
Zespół naukowców pod kierownictwem Iana Huntera i Catherine Hogan przetestowali prototyp urządzenia z dwoma różnymi prędkościami: jedna można naruszać skórę i lek wnika głęboko do tkanki, a druga dostarcza leki wolniej, i mogą być wchłaniane przez skórę. Ustawienie siły nacisku będzie zależało od leku i od parametrów fizycznych pacjenta.
Dzięki nowej strzykawce dzieci i ludzie dotknięci trypanofobią będą mogli odetchnbąć z ulgą. Zminimalizuje to również niebezpieczeństwo zakażenia przez zakłucie zakażoną igłą.Oto film, który przybliża konstrukcję i sposób użycia nowego przyrządu:
Źródło: PopSci
Rewewlacja!. Zawsze twierdziłem, że może póki co poza teleportacją fizyczną, która chyba jeszcze długo będzie poza naszym zasięgiem technologicznym, to całą reszta gadżetów trekowych jest tylko kwestią czasu kiedy naukowcy wcielą je w obecne życie. ;)Ponoć nawet już Queen chyba wystąpił na scenie z hologramem Frediego o ile się nie mylę. ;)no tak słyszałem ale nie widziałem do tej pory tego video z hologramem. ;)
OdpowiedzUsuń