Jako pierwszą aktorkę do roli dowódcy USS Voyager brano pod uwagę Genevieve Bujold. Miała zagrać kapitan Nicole Janeway. Aktor sama zrezygnowała po półtora dnia zdjęć, twierdząc, ze gra w serialu telewizyjnym jest zbyt wyczerpująca. Wtedy producenci zatrudnili Kate Mulgrew,ktora była aktorką telewizyjną, i zmienili imię pani kapitan na Kathryn.
Oto fragment wywiadu Genevieve Bujold z 1994, jedynego, w którym mówi o roli Nicole Janeway i serialu Star Trek Voyager.
- Byłam bardzo podekscytowana możliwością wystąpienia w serialu - powiedziała Bujold dziennikarzowi National Enquirer - Musze jednak przyznać, że nigdy nie byłam trekkerką. Owszem, słyszałam o Star Treku, ale nigdy nie oglądałam ani filmów, ani żadnego z seriali
Mam 52 lata - to świetny wiek dla kapitana. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek oglądała jakiś film science fiction. Uwierzono jednak, ze wniosę coś świeżego do tej roli. Przestudiowałam odcinki seriali Star Trek, podesłane mi przez producentów i wiem, jak William Shatner i Patrick Stewart radzili sobie z rolą kapitana. Ja też sobie poradzę.
Ta role to dla mnie wyzwanie. Dotrę tam, gdzie jeszcze nie dotarła żadna kobieta.
A oto krótki film z kapitan Nicole Janeway, który ocalał dla potomności:
Źródło: Trekweb
Całe szczęście, jednak Janeway może być żywsza :D
OdpowiedzUsuńTa podstarzała niunia pasowała na Janeway jak jak Lucy Liu na doktora Watsona. Dobrze, że się wycofała (bo jej się pracować nie chciało, a przy serialu zawsze jest praca ciężka)
OdpowiedzUsuń