środa, 28 sierpnia 2013

Simon Pegg jako kandydat do następnego filmu z serii "X-Files"


Simon Pegg zdołał się już otrząsnąć z szoku, jakim był dla nich wyrok fanów obecnych na konwencie w Las Vegas. Przypomnijmy, że uznali oni Star Trek Into Darkness za najgorszy trekowy film wszechczasów. Trekkerzy zebrani na innym konwencie, w Seattle, uznali ten film za dużo lepszy. Dali mu miejsce szóste, podczas gdy jego poprzednik, Star Trek 2009, awansował na miejsce trzecie. Simon Pegg oświadczytł, że kamień spadł mu z serca.
Dodatkową frajdą dla aktora jest wizja zagrania w najnowszej odsłonie kinowej X-Files. Gillian Anderson, która miała okazję już z nim pracować, uważa, że to naprawdę dobry pomysł. Może dlatego, że Pegg jest jej wielkim fanem?

Źródło: TrekToday

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz