poniedziałek, 25 lutego 2013

William Shatner na gali rozdania Oscarów



Serwis Startrek.com twierdzi, że Seth MacFarlain nie potrzebuje pomocników po to, by poprowadzić oscarowa galę. Czasem jednak ma on ochotę, by ktoś jeszcze oprócz niego wypowiedział się na tej wielkiej uroczystości, dlatego w tym roku zdecydował się zaskoczyć widzów. Poprosił mianowicie o "parę mądrych słów" samego kapitana Kirka, z którym połączył się na żywo. Widzowie gali ujrzeli na wielkim ekranie, ku swemu zdumieniu, Williama Shatnera w kostiumie ze Star Trek Generations, siedzącego na mostku Enterprise. Oryginalny kapitan Kirk sypnął kilkoma trekowymi frazesami i wydawał się być bardzo zadowolony ze swego występu. Jednak czy do końca? Chyba nie, skoro dziś na Facebooku znalazła się w jego profilu krótka notatka tej treści:

- Jestem bardzo rozgniewany na Setha MacFarlane'a. Zwabił mnie dziś do Hollywood obietnicą, że ma dla mnie rolę w nowym filmie Star Trek! Czuję się wykorzystany i zdradzony!


Pytanie brzmi: to żart czy nasz gwiazdor mówił poważnie? Bo jeśli tak, nie świadczy to o nim najlepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz