Fani Williama Bella z serialu Fringe mogą spac spokojnie - Leonard Nimoy traktuje nader lekko swe deklaracje o przejściu na emeryturę. Niewykluczone, że jeszcze go zobaczymy w tym niezwykłym serialu.
Leonard Nimoy mówił już o tym, że możliwy jest jego powrót do Fringe w piątym sezonie, który trafi na ekrany tej jesieni.
- Wszystko zależy od tego, czy scenarzyści będa mieli dobry pomysł na moją postać - powiedział - Trzeba by dopracować wiele szczegółów, ale rozmawiamy już o tym.
Postać graną przez Nimoya widzieliśmy po raz ostatni w finale czwartego sezonu. Czemu aktor wrócił do serialu mimo zapowiedzi odejścia na emeryturę?
- Wytłumaczono mi, że otwarliśmy całkiem nowy świat, a William Bell stał się kimś zupełnie innym. Był w innym wszechświecie i dysponował innymi cechami charakteru. To było wyznanie, jak dla mnie nawet bardzo atrakcyjne. Mogłem zagrać tak, jak już dawno nie grałem i było to dla mnie bardzo miłe.
William Bell został przedstawiony widowni jako bardzo inteligentny i racjonalny człowiek Myślę, że wciąż jest bardzo, bardzo inteligentny, nie jestem jednak pewny, czy jest jeszcze racjonalny. Myślę, że będziecie świadkiem jego zachowań, pozostających w jaskrawej sprzeczności z tym, co już o nim wiecie.
Źródło: TrekToday
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz