Strona Newsday zamieściła nowy wywiad z Chrisem Pine, czyli nowym odtwórcą roli Kirka. Oto fragment tego wywiadu
Jak to jest stać się częścią uniwersum "Star Treka"? I czy naprawdę wiedziałeś, w co się pakujesz, gdy przyjąłeś rolę Kirka?
Nie będąc fanem nie miałem o tym żadnego pojęcia. Oglądałem film dokumentalny "Trekkies" i pomyślałem, "Wow, nie miałem pojęcia, że fani są tacy lojalni i podobni do siebie na całym świecie." Z powodu tego, że fani tak bardzo kochają aktorów oryginalnej serii, obawialiśmy się, że nie spełnimy ich oczekiwań. Wszyscy chcieliśmy dobrze wypaść. W końcu ludzie nas zaakceptowali, chociaż niektórzy widzowie mają problem z moją wersją Kirka, bardziej zbuntowanego niż Kirk Shatnera.
Podpisałeś kontrakt na następny film o Jacku Ryanie, idąc w ślady Harrisona Forda, Bena Afflecka i Aleca Baldwina. Strona Us Weekly nazwała cię nawet "nowym Harrisonem Fordem." Co to dla ciebie oznacza?
Widziałem Forda w filmie "Clear and Present Danger". On wspaniale wciela się w herosa, który nie chce być herosem, i w serii o Jacku Ryanie robił to naprawdę dobrze. To część jego osobowości, że nie chce być w świetle reflektorów, ale jednak jest. To taki prawdziwy mężczyzna.
Źródło: TrekWeb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz